Search

Matka uprowadzonego Ibrahima: rozmawiałam z synem i podejrzewam, że nie ma go w Polsce - TVN24

Pani Karolina, matka Ibrahima uprowadzonego w Gdyni w niedzielny wieczór, przekazała dziennikarzom, że rozmawiała po porwaniu ze swoim synem i jest on "bardzo spokojny". Podejrzewa, że syn jest już poza granicami kraju.

Jak podaje policja, o porwanie podejrzewany jest ojciec 10-latka, obywatel Maroka - Azeddine Oudriss. Mężczyzna może być niebezpieczny. Policja apeluje o kontakt do wszystkich, którzy mają jakieś informacje na temat porwania.

- Wszystko wskazuje na to, że mojego syna nie ma już w Polsce - powiedziała w poniedziałek pani Karolina, matka Ibrahima. Przekazała także dziennikarzom, że miała kontakt telefoniczny z synem po porwaniu - mogła z nim porozmawiać przez chwilę i tylko po niderlandzku, by ojciec rozumiał, o czym rozmawiają.

- Syn jest bardzo spokojny, podejrzewam, że on (ojciec – red.) podał mu jakieś leki uspokajające – mówiła kobieta. W jej przekonaniu mężczyzna z dzieckiem jest prawdopodobnie poza granicami kraju. - Zaczęły docierać do mnie różne, różne informacje i wszystko wskazuje na to, że go w Polsce już nie ma - dodała. Były partner miał powiedzieć jej przez telefon, że "to nie jej interes, gdzie są" i obiecał się jeszcze odezwać.

Child Alert

Żali się na policję

Matka dziecka relacjonowała, że jej były partner zaatakował ją, gdy w niedzielę wieczorem wracała do domu po imprezie urodzinowej Ibrahima. Mężczyzna miał ją pobić na oczach chłopca, a następnie zaciągnąć go do samochodu. - Moje dziecko strasznie krzyczało: mamo pomóż mi, pomóż! - powiedziała. Jak mówiła pani Karolina, mężczyzna przekazał dziecko kierowcy o długich blond włosach - nie była jednak w stanie określić, czy była to kobieta, czy mężczyzna. Nie poznała też marki samochodu - wie, że było to srebrne kombi z rejestracją zaczynającą się od liter "WN". Jej zdaniem auto mogło być wynajęte.

- Zadzwoniłam na numer 112. Policja przyjechała po około 25 minutach. Tam zupełnie nikt nie był zainteresowany tym, co się stało - podkreśliła pani Karolina. Kobieta przyznała, że ma żal do policjantów, którzy jej zdaniem byli cyniczni, a nawet bezczelni. Jak zapewniła, mówiła im, że mężczyzna, który ma obywatelstwo marokańskie, będzie chciał wywieźć dziecko za granicę. Para żyła wcześniej razem w Belgii. To tam, w Antwerpii, urodził się 10-latek. Chłopiec ma tylko polskie obywatelstwo i tylko pani Karolina jest jego prawnym opiekunem.

10-latek został uprowadzony w niedzielę około godz. 21 na ulicy Ledóchowskiego na gdyńskim Obłużu.

Napaść widział mieszkający w pobliżu mężczyzna, który anonimowo opowiedział nam, jak ona wyglądała. - On (porywacz-red.) ją po prostu pobił. Potem dziecko pod pachę, tamten drugi czekał z włączonym silnikiem i od razu odjechali - opowiedział.

Świadek porwania 10-letniego chłopca

17.02 | Pani Karolina, matka Ibrahima uprowadzonego w Gdyni w niedzielny wieczór, przekazała dziennikarzom, że rozmawiała po porwaniu ze swoim synem i jest on "bardzo spokojny". Podejrzewa, że syn jest już poza granicami kraju.
tvn24

Próbował porwać już wcześniej

Pani Karolina zaznaczyła również, że do próby porwania jej dziecka doszło już wcześniej, 4 marca 2019 roku. W ramach zajęć szkolnych w każdy poniedziałek Ibrahim z pozostałymi uczniami jeździł na basen mikrobusem. Stamtąd miał próbować uprowadzić go ojciec. Zapobiegł temu, jak miał wtedy wykazać monitoring, kierowca. Od tamtego czasu chłopiec był pod opieką psychologa.

Kobieta powiedziała, że po tym zdarzeniu na komisariacie policji dowiedziała się, że miesiąc wcześniej jej były partner zgłosił się do policjantów z żądaniem, aby odebrali matce dziecko. - Policjanci mu wytłumaczyli, że od tego jest sąd. Nigdy się do polskiego sądu nie zgłosił, więc takich dokumentów nie ma - wskazała matka Ibrahima.

- Mój były partner jest agresywny i niebezpieczny. Nie tylko wobec mnie, ale też syna – zaznaczyła kobieta. – Boję się o Ibrahima - wyznała.

Chłopiec przez ostatni rok miał nie mieć kontaktu z ojcem. Po pierwszej próbie porwania zaczął chodzić do psychologa.

Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka zapewniał w poniedziałek, że policja niezwłocznie podjęła działania związane z zaginięciem chłopca. Rano uruchomiła natomiast Child Alert - system wsparcia poszukiwań, umożliwiający rozpowszechnienie wizerunku chłopca w mediach. Według rzecznika KGP funkcjonariusze współpracują w tej sprawie także z policjantami za granicą.

JAK DZIAŁA CHILD ALERT

Informacja o uruchomieniu w Polsce procedury Child Alert w sprawie Ibrahima pojawiła się także na stronie Ambert Alert, wspieranej przez Radę i Parlament Europejski. Strona jest europejską platformą informacyjną na temat zaginionych dzieci.

Azeddine Oudriss - podejrzewany o uprowadzenie 10-letniego IbrahimaKWP Gdańsk

TVN24 Pomorze, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Let's block ads! (Why?)


https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiZ2h0dHBzOi8vdHZuMjQucGwvcG9tb3J6ZS9tYXRrYS1pYnJhaGltYS1yb3ptYXdpYWxhbS16LXN5bmVtLWktcG9kZWpyemV3YW0temUtbmllLW1hLWdvLXctcG9sc2NlLTQxMzM5OTjSAQA?oc=5

2020-02-17 13:31:00Z
52782121567733

Bagikan Berita Ini

Related Posts :

0 Response to "Matka uprowadzonego Ibrahima: rozmawiałam z synem i podejrzewam, że nie ma go w Polsce - TVN24"

Post a Comment

Powered by Blogger.