
/Artykuł aktualizowany/
- Nie będę informował o czynnościach, które nie mają charakteru jawnej rozprawy - mówił tuż przed wejściem do gmachu Sejmu sędzia Paweł Juszczyszyn. Po szczegóły odesłał do rzecznika prasowego. Zebrani przed budynkiem witali go okrzykami "wolne sądy" i "ujawnić listy". Podobne hasła mieli na transparentach, z którymi przyszli. Do Warszawy przyjechał służbowym samochodem, w parlamencie pojawił się o godz. 9.
Wizyta olsztyńskiego sędziego to kolejna odsłona batalii o ujawnienie list poparcia kandydatów do nowej upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa. Do dziś nie wiemy, kto je podpisał, mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który jeszcze w czerwcu nakazał szefowej Kancelarii Sejmu udostępnienie list.
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiZGh0dHBzOi8vd3lib3JjemEucGwvNyw3NTM5OCwyNTYxODQ0OCxzZWR6aWEtanVzemN6eXN6eW4tcHJ6eWplY2hhbC1kby1zZWptdS1jaGNlLXpvYmFjenljLWxpc3R5Lmh0bWzSAQA?oc=5
2020-01-21 10:02:50Z
52782062503599
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Sędzia Juszczyszyn przyjechał do Sejmu. Chciał zobaczyć listy poparcia do KRS - Gazeta Wyborcza"
Post a Comment