W domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu. Budynek uległ całkowitemu zniszczeniu. Z informacji udzielonych przez służby wynika, że mieszkało tam dziewięć osób. W czwartek po godzinie 11 ratownicy poinformowali o odnalezieniu ciał ośmiu ofiar, w tym czworga dzieci. Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej wszczęła śledztwo w sprawie tragedii. Burmistrz Szczyrku Burmistrz Szczyrku poprosił mieszkańców o wywieszanie flag z kirem.
Po godzinie 11 w czwartek wojewoda śląski Jarosław Wieczorek poinformował, że z gruzowiska w Szczyrku przy ulicy Leszczynowej, tam gdzie jeszcze wczoraj stał dom z numerem 6, wydobyto kolejne dwie ofiary - dzieci.- Liczba ofiar wydaje się wyczerpana. To cztery osoby dorosłe i czworo dzieci - podsumował wojewoda.
Jak dodał, prawdopodobnie były to dwie rodziny.
- Na tym etapie nie chciałbym udzielać szczegółowych informacji. Jest prowadzone postępowanie w tej sprawie – powiedział wojewoda.
Dodał, że ratownicy będą odgruzowywać teren, "aż do tak zwanej trawy, tak aby mieć stuprocentową pewność, że nikt już tam nie przebywa". - Formalnie dopiero wtedy akcja zostanie zakończona, jak wszystkie kamienie zostaną sprawdzone w tym miejscu - zaznaczył Wieczorek.
Złożył również kondolencje wszystkim bliskim i rodzinie ofiar. Podziękował również ratownikom i strażakom za to, że z narażeniem życia przez całą dobę walczyli o zdrowie i życie innych.
Dodał, że w sumie w akcji ratowniczej uczestniczyło ponad 200 osób. - Z jednej strony warunki atmosferyczne, z drugiej strony eksplozja oraz pożar i dym, który towarzyszył cały czas podczas tej akcji, z trzeciej strony ograniczone możliwości dotyczące docierania do ofiar - wyliczał wojewoda.
Zapewnił również, że rodzina i bliscy ofiar są otoczeni odpowiednim wsparciem, m.in. psychologicznym.
Katastrofę spowodował w środę o 18.26 wybuch gazu, a następnie pożar.
- To tragiczna noc, tragiczny dzień, jedna z największych katastrof budowlanych w naszym województwie - dodał Wieczorek.
Do ostatniej cegły
Od początku przypuszczano, że w chwili wybuchu w domu mogło być osiem osób. Strażacy nadal odgruzowują teren ręcznie, nie mając pewności, czy ofiar nie jest więcej. W okolicy prowadzono roboty budowlane, ktoś mógł być w piwnicy.
- Będziemy penetrować teren do ostatniej cegły przy gruncie - zapowiedział komendant śląskiej straży pożarnej Jacek Kleszczewski.
Dodał, że akcja jest bardzo trudna. Utrudnia ją mróz i tlące się, gorące gruzowisko. Dlatego ratownicy nie mogli wpuścić psów.
- Nie pamiętam, żeby tyle ofiar przyniósł wybuch gazu, żeby tak destrukcyjnie zniszczył budynek - powiedział komendant.
Gdy będzie pewność, że liczba ofiar jest zamknięta, do pracy ruszą koparki. Eksperci z gazownictwa czekają, by wejść na teren i zająć się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy.
100 policjantów na miejscu
Komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński poinformował, że na miejscu od wczoraj pracuje ponad 100 policjantów. - Równolegle z czynnościami kolegów ze straży pożarnej prowadzimy czynności w zakresie niezbędnego zabezpieczenia dowodów w sprawie - powiedział.
Dodał, że na miejscu pracuje grupa policjantów z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach wyspecjalizowana w takich sprawach.
Podkreślił, że praca policjantów pod nadzorem prokuratury jest "na mocno zaawansowanym etapie". - Póki co w tym zakresie nie będziemy udzielać informacji. Dopiero po wspólnym domknięciu pierwszego komunikatu razem z prokuraturą to, co będzie możliwe do przekazania na tym etapie, na pewno taką informację przekażemy - powiedział nadinspektor.
Burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy poprosił mieszkańców o wywieszanie flag z kirem i nieorganizowania w dniach 5-8 grudnia imprez kulturalnych, rozrywkowych czy sportowych.
Poziom zero
Ratownicy i strażacy rozbierali gruzowisko ręcznie. Rozcinali, kruszyli i przenosili żelbetowe stropy. Byli tak zdeterminowani, że mimo trudnych warunków nie chcieli się zmieniać.
- Jesteśmy po połowie pracy, na poziomie zero. Ale to nie jest płaska powierzchnia. To rumowisko spiętrzone na metr wysokości. Jest tam sprasowany materiał z dwóch kondygnacji - powiedział dzisiaj rano komendant śląskiej straży pożarnej Jacek Kleszczewski.
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej wszczęła śledztwo w sprawie tragedii. Prokuratorzy pracują na miejscu od środy wieczorem.
W domu mieszkały dwie rodziny
W środę wieczorem, tuz po wybuchu w Szczyrku, rzecznik bielskiej straży pożarnej starsza kapitan Patrycja Pokrzywa przekazała, że budynek przy ulicy Leszczynowej 6 zamieszkiwały dwie rodziny - łącznie dziewięć osób. Wiadomo, że jedna osoba w momencie wybuchu była poza budynkiem.
- O godzinie 18.26 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze budynku. Po przyjeździe na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że trzykondygnacyjny budynek jest cały zniszczony – powiedział komendant śląskiej straży pożarnej Jacek Kleszczewski.
W trzykondygnacyjnym domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu
Fot. Kontakt24W trzykondygnacyjnym domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu
Fot. Kontakt24W trzykondygnacyjnym domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu
Fot. Kontakt24W trzykondygnacyjnym domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu
Fot. Kontakt24W trzykondygnacyjnym domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu
Fot. Kontakt24W trzykondygnacyjnym domu w Szczyrku doszło w środę wieczorem do wybuchu gazu
Fot. Kontakt24
"Bardzo dobrze ich znałem. Brak słów"
- Wielki dramat, tylko tak można powiedzieć. To nie tylko dramat rodziny, ale także dramat mieszkańców Szczyrku, którzy po prostu są w szoku - mówił niedługo po wybuchu, w środowy wieczór, burmistrz Antoni Byrdy, tłumacząc, że bardzo dobrze znał mieszkańców budynku. - To ludzie mieszkający bardzo blisko mnie. Brak po prostu słów w tym momencie - przyznał. - Głęboko wierzymy, że będzie dobrze, choć rokowania nie są za dobre - podkreślił burmistrz.
Co było powodem wybuchu?
Artur Michniewicz z Polskiej Spółki Gazownictwa powiedział, że na miejsce pojechały ekipy pogotowia gazowego. Przekazał, że prawdopodobnie do wybuchu doszło wskutek przewiercenia znajdującego się w budynku gazociągupodczas robót wykonywanych przez firmę zewnętrzną. Doprecyzował, że prace były prowadzone przed budynkiem.
- Na 100 procent przewiercony został gazociąg średniego ciśnienia, stalowy, o średnicy 150 milimetrów. Po prostu wbili się w gazociąg. Nasze stacje zanotowały bardzo duże uchodzenie gazu, takie chwilowe, momentalne. Tak się dzieje, kiedy w gazociągu powstaje dziura i widocznie, jeżeli to stalowy gazociąg i stalowe wiertło, to nietrudno o iskrę - powiedział.
Jak podkreślił, na razie trudno powiedzieć, kiedy i jaka firma wykonywała te prace. - Prawdopodobnie mogło być tak - ale to tylko przypuszczenia - że wyciągając wiertło, poszła jakaś iskra i doszło do wybuchu - wyjaśnił.
Rzecznik zaznaczył, że powodem wybuchu nie mogło być uszkodzenie gazociągu wynikające z eksploatacji, nie była to też wina ludzi mieszkających w budynku.
Ziemowit Podolski z Polskiej Spółki Gazownictwa wskazał, że ślady przewiertu są widoczne na miejscu. Zastrzegł, że ostateczna wersja wydarzeń nie jest jeszcze potwierdzona.
- Żeby stwierdzić, że to było przyczyną, musimy dostać pozwolenie od staży pożarnej, żeby rozpocząć akcję usuwania tego uszkodzenia – wyjaśnił.
Zwrócił uwagę, że "prace takie jak przewierty wymagają zlecenia nadzoru i zawsze wymagają przeglądów kontrolnych". – A tutaj wydaje się, że nie było to zrobione – dodał.
Premier "na bieżąco informowany"
MSWiA poinformowało na Twitterze, że o akcji ratunkowej prowadzonej w miejscu wybuchu na bieżąco są informowani premier Mateusz Morawiecki oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
Na miejscu są wojewoda śląski Jarosław Wieczorek i wicewojewoda Jan Chrząszcz. Jedzie tam też wicepremier Jacek Sasin.
Proszę o modlitwę w intencji osób, które zginęły wskutek wybuchu gazu w Szczyrku oraz w intencji ich rodzin i bliskich. Wyrazem solidarności niech będzie nasze duchowe wsparcie.
— Przewodniczący Episkopatu (@Abp_Gadecki) December 5, 2019
Autor: akr,js,asty,ads//kg,adso/kwoj/mag/gp / Źródło: PAP, tvn24.pl
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMikQFodHRwczovL3d3dy50dm4yNC5wbC93aWFkb21vc2NpLXota3JhanUsMy93eWJ1Y2gtZ2F6dS13LXN6Y3p5cmt1LXpuYWxlemlvbm8tY2lhbGEtb3NtaXUtb3NvYi13LXphd2Fsb255bS1idWR5bmt1LXByenktdWwtbGVzemN6eW5vd2VqLDk5MDY5MC5odG1s0gEA?oc=5
2019-12-05 13:25:00Z
52781990064835
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Wybuch gazu w Szczyrku. Znaleziono ciała ośmiu osób w zawalonym budynku przy ul. Leszczynowej - TVN24"
Post a Comment