O zakończeniu pierwszej części kontroli majątkowej Mariana Banasia CBA poinformowało przed dwoma miesiącami, dając mu tydzień na zgłoszenie uwag do zastrzeżeń. Rzecznik CBA Stanisław Żaryn nie nie chciał wówczas przesądzać, czy raport będzie jawny. Do dziś go nie poznaliśmy. Wiadomo tylko, że Biuro zdecydowało się na złożenie zawiadomienia do prokuratury, a ta wszczęła śledztwo.
Powołując się na swoich informatorów, poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna" podaje, co wzbudziło największe zastrzeżenia kontrolerów. Na liście znalazło się 200 tys. zł w gotówce, które szef Najwyższej Izby Kontroli (NIK) miał trzymać w domu. - Banaś nie potrafił się przekonująco wytłumaczyć z tych pieniędzy, a zeznania podatkowe i rachunki bankowe nie dały odpowiedzi - opowiada informator gazety. Banaś rzekomo miał dorobić się tych pieniędzy w USA na przełomie lat 80. i 90.
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiZWh0dHBzOi8vd3lib3JjemEucGwvNyw3NTM5OCwyNTUxNzA3MCxnb3Rvd2thLXctZG9tdS1pLWRhcm93aXpuYS1kbGEtc3luYS1jemVnby1kb3N6dWthbG8tc2llLWNiYS5odG1s0gEA?oc=5
2019-12-16 09:54:19Z
52782010436400
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Gotówka w domu i darowizna dla syna. Czego doszukało się CBA u Banasia? - Gazeta Wyborcza"
Post a Comment