Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew w piątek został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina.
- W trakcie rozmowy przekazano w imieniu polskich władz stanowczy sprzeciw wobec insynuacji historycznych, których dopuścili się kilkukrotnie w ciągu ostatnich dni przedstawiciele najwyższych władz Federacji Rosyjskiej. Do rosyjskiej wyobraźni historycznej świadomie i agresywnie próbuje wprowadzać się stalinowską narrację dziejową. Te bazujące na propagandzie totalitarnego państwa twierdzenia stoją w rażącej sprzeczności ze zobowiązaniami międzynarodowymi Federacji Rosyjskiej, a także są szyderstwem z milionów ofiar stalinowskiego totalitaryzmu, którego ofiarą był też naród rosyjski - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
Ambasador Andriejew: Bezpodstawne i obraźliwe słowa dotyczące mojego kraju
W rozmowie z agencją TASS ambasador Rosji w Polsce potwierdził swoją wizytę w polskim MSZ. - Rozmawiałem z dyrektorem departamentu wschodniego polskiego MSZ Janem Hofmoklem. Rozmowa była trudna, ale uprzejma. Pan Hofmokl przedstawił stanowisko strony polskiej, a ja - strony rosyjskiej - powiedział Andriejew.
Ambasador jest jednak zdziwiony, że o spotkaniu dla PAP opowiadał wiceminister Przydacz, którego - zdaniem Andriejewa - na tym spotkaniu nie było. - Z informacji opublikowanych przez PAP, dotyczących mojej wizyty w polskim MSZ, można wywnioskować, że wiceminister Marcin Przydacz złożył oświadczenie na naszym spotkaniu. Gdyby rzeczywiście coś takiego wybrzmiało podczas mojej rozmowy w MSZ, wówczas oczywiście odpowiedziałbym na te bezpodstawne i obraźliwe słowa dotyczące mojego kraju i mojego prezydenta - powiedział Andriejew.
Dwugodzinna narada prezydenta Dudy
Do uwag ambasadora jeszcze w sobotę odniósł się wiceminister spraw zagranicznych. Na twiterze Przydacz napisał: "Gotowi jesteśmy tłumaczyć dyplomatom prawdę historyczną tak długo, jak będzie trzeba. Do czasu, kiedy pogodzą się z tym, że świat nie zapomni paktu Ribbentrop–Mołotow i parady sowiecko-hitlerowskiej w Brześciu".
Również w sobotę dyplomatyczny konflikt polsko-rosyjski skomentował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. - "Wczoraj pan prezydent miał ponaddwugodzinną naradę właśnie m.in. w tej kwestii. Według nas wynika to tylko i wyłącznie z tego, że polska polityka zagraniczna odnosi ogromne sukcesy w ostatnim czasie, przede wszystkim na kanwie bezpieczeństwa" - powiedział Spychalski w radiowej Trójce, cytowany przez PAP.
Spychalski doprecyzował, że chodzi mu o obecność wojsk amerykańskich w Polsce, modernizację polskiej armii oraz o kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym. - "Dzisiaj jesteśmy w dalece innym miejscu, niż byliśmy jeszcze kilka lat temu w tym zakresie, przede wszystkim właśnie bezpieczeństwa. Władze rosyjskie to widzą i poprzez prezydenta Putina podejmują tego typu akcje. My jesteśmy na nie przygotowani - twierdzi rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy.
W ciągu ostatnich dni prezydent Rosji Władymir Putin kilka razy powtarzał, że Polacy spiskowali z III Rzeszą w latach 30. XX w., popierali jej agresywne plany, ideę zagłady Żydów i za przeprowadzenie Holocaustu chcieli postawić Hitlerowi pomnik w Warszawie.
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiY2h0dHBzOi8vd3lib3JjemEucGwvNyw3NTM5OSwyNTU0OTQxNCxhbWJhc2Fkb3Itcm9zamktcG8td2l6eWNpZS13LW1zei1iZXpwb2RzdGF3bmUtaS1vYnJhemxpd2UuaHRtbNIBAA?oc=5
2019-12-28 12:00:05Z
52782031399924
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Ambasador Rosji po wizycie w MSZ: Bezpodstawne i obraźliwe wypowiedzi - Gazeta Wyborcza"
Post a Comment