Ja się wstydzę. Przypominam sobie ten moment, kiedy pan premier Marcinkiewicz został premierem. Pamiętam, jak z olbrzymią radością biłem mu brawa, pamiętam też moment, kiedy poszedłem na expose pana premiera i obok mnie siedziała cała jego rodzina, która z wielkim przejęciem słuchała. Zawiódł nas politycznie i zawiódł swoją rodzinę
— powiedział w „Kwadransie Politycznym” marszałek Senatu Stanisław Karczewski, odpowiadając na pytanie o to, czy Prawo i Sprawiedliwość wstydzi się za Kazimierza Marcinkiewicza.
Przypomnijmy, że portal wPolityce.pl ustalił, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy akt oskarżenia przeciwko Kazimierzowi Marcinkiewicz. Chodzi o uchylanie się wykonania obowiązku alimentacyjnego.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ NEWS. Jest akt oskarżenia wobec Kazimierza M. Chodzi o sprawę uchylania się od wykonania obowiązku alimentacyjnego
Kraska do Marcinkiewicza: „Kaziu! Dasz radę w pudle!”. Rady byłego więźnia dla byłego premiera
Karczewski, pytany w programie „Kwadrans polityczny” w TVP1, czy będzie marszałkiem Senatu kolejnej kadencji, odpowiedział:
Tego nie wiem. Szanse są, pewności nie ma żadnej. Zadecydują senatorowie, my zadecydujemy, bo ja również będę głosował
— dodał.
Wiemy, że senatorów z PiS jest najwięcej. Udało nam się wprowadzić 48 senatorów, szkoda, że nie więcej. Mogliśmy więcej, na pewno ten wynik mógłby być lepszy, ale mamy taki, jaki mamy, też bardzo dobry - 48 senatorów. PO ma 43, więc my również wygraliśmy ten wyścig do Senatu, ale nie mamy większości
— przypomniał marszałek Senatu.
CZYTAJ TAKŻE: Będą przejścia? Karczewski: Spoczywa na nas obowiązek stworzenia w Senacie większości. Transfery są częścią polityki
Przyznał, że PiS „prowadzi rozmowy”.
Byłbym nieuczciwy, gdybym powiedział, że: nie, nie rozmawiamy. Polityka jest dynamiczna
— podkreślił Karczewski.
Marszałek Senatu nie zdradził z kim są prowadzone rozmowy.
Rozmawiamy, to jest zupełnie naturalne, że w polityce się rozmawia. Gdyby nie było rozmów to Bogdan Borusewicz nie przeszedłby od nas do Platformy Obywatelskiej w 2007 roku, a tak było, o tym też warto sobie przypomnieć
— zwrócił uwagę.
Zauważył, że „jest wielu polityków, którzy dokonali tak zwanych transferów politycznych”.
Ja myślę, że będą transfery polityczne, o to zabiegamy. (…) My rozmawiamy, również rozmawia Platforma Obywatelska
— dodał Karczewski.
W Senacie Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 48 mandatów, Koalicja Obywatelska – 43 mandaty, KW Polskie Stronnictwo Ludowe – trzy, a KW Sojusz Lewicy Demokratycznej – dwa.
W Senacie zasiądą także Lidia Staroń (Komitet Wyborczy Wyborców Lidia Staroń – Zawsze po stronie ludzi), Wadim Tyszkiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Wadim Tyszkiewicz), Krzysztof Kwiatkowski (Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztofa Kwiatkowskiego) oraz Stanisław Gawłowski (Komitet Wyborczy Wyborców Demokracja Obywatelska). Trzej ostatni są kojarzeni z opozycją, co powoduje, że wszystkie ugrupowania opozycyjne razem dysponują w Senacie większością 51 senatorów.
Pierwsze posiedzenia Sejmu (IX kadencji) i Senatu - (X kadencji) odbędą się we wtorek 12 listopada.
wkt/PAP
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiTWh0dHBzOi8vd3BvbGl0eWNlLnBsL3BvbGl0eWthLzQ3MTg5Ny1rYXJjemV3c2tpLXdzdHlkemUtc2llLXphLW1hcmNpbmtpZXdpY3ph0gEA?oc=5
2019-11-07 09:43:00Z
52781941222777
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Karczewski: Wstydzę się za Marcinkiewicza - wersja mobilna - wPolityce.pl"
Post a Comment