Kamil Durczok spowodował kolizję drogową w piątek na autostradzie A1. Pijany wjechał na słupki odgradzające pas drogi. Durczok miał według policji 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz przeprasza wszystkich, którzy w niego wierzyli, a także swoich najbliższych. Podkreślił, że ani przez moment nie zaprzeczał faktom, które zgromadziła prokuratura i policja. Tabloidy śledzą teraz każdy jego krok.
Budynek Sądu w Piotrkowie Trybunalskim Durczok opuścił około godziny 12. Byli z nim broniący go prawnicy. Wyśledzono, że w czasie pobytu w areszcie miała ze sobą kosmetyczkę i klapki.
Po wyjściu z sądu dziennikarz pojechał do restauracji „Karczma”, aby zjeść dobry posiłek. W restauracji towarzyszył mu m.in jego obrońca, Łukasz Isenko
—informuje „Fakt”.
Prezenter ma poważne problemy i powody do stresu. Durczok ma postawione dwa zarzuty za jazdę samochodem po alkoholu. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
CZYTAJ TEŻ:
ann/”Fakt”
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiZWh0dHBzOi8vd3BvbGl0eWNlLnBsL3Nwb2xlY3plbnN0d28vNDU3MDQwLXd5c3plZGwtbmEtd29sbm9zYy1pLXBvc3plZGwtZG8ta2FyY3pteS1kdXJjem9rLW1hLXByb2JsZW150gEA?oc=5
2019-07-30 08:13:00Z
52781768638203
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Wyszedł na wolność i poszedł do karczmy. Durczok ma problemy - wPolityce.pl"
Post a Comment