Search

"Prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że to 5-letni Dawid" - Okolice - TVN24


W okolicach autostrady A2 policja odnalazła ciało chłopca. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, jesteśmy przekonani, że to pięcioletni Dawid - powiedział w sobotę po godzinie 16 Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.

Tego dnia policjanci koncentrowali się na okolicy węzła Pruszków na autostradzie A2, a dokładnie na jednym ze zbiorników wodnych.

"Znaleźli ciało dziecka"

- Niestety, ta informacja, którą mam do przekazania nie będzie tą, która dawała nadzieję, na którą liczyliśmy. Niedawno policjanci prowadzący poszukiwania na trasie pomiędzy Warszawą a Grodziskiem znaleźli ciało dziecka. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, jesteśmy przekonani, że to pięcioletni Dawid - chłopiec, którego poszukiwaliśmy od północy z 10 na 11 lipca - powiedział po godzinie 16 Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.

Jak dodał, na tożsamość dziecka wskazuje wiele cech. - Wskazuje na to ubiór, tutaj oczywiście będą przeprowadzone okazania z udziałem rodziny, będą czynności wyznaczone przez prokuratora. Jednak uznaliśmy, że prawdopodobieństwo jest na tyle duże, że ta informacja musi być przekazana, chociażby ze względu na to, jak duży był odzew społeczny - zaznaczył Mrozek.

Do dyspozycji rodziny jest zespół psychologów policji.

- Dzisiaj nie będziemy mówić o takich szczegółach, jak dokładne miejsce odnalezienia ciała dziecka. O takich szczegółach, jak to, w jaki sposób chłopiec zmarł. Myślę, że na to przyjdzie czas - podkreślił Mrozek.

I dodał, że takich informacji będzie udzielać prokuratura.

Wyrazy współczucia rodzinie chłopca złożyli policjanci.

"Największa akcja policji"

Jak mówił w sobotę Mrozek, były to "największe poszukiwania, jakie do tej pory w historii prowadziła polska policja". - Nigdy akcja poszukiwawcza nie była zakrojona na większą skalę, nigdy nie było w to zaangażowane więcej ludzi, więcej sprzętu każdej możliwej technologii, każdego możliwego wsparcia - dodał.

Mrozek mówił, że ze względu na dobro rodziny i bliskich zmarłego dziecka, trzeba zaczekać z wszelkimi dywagacjami i spekulacjami, jak wyglądał bieg wydarzeń.

Przypomniał, że w poszukiwania było zaangażowanych bardzo wiele osób, w tym setki policjantów. - W przeważającej liczbie byli to policjanci kryminalni, byli to śledczy, byli to specjaliści z zakresu poszukiwań nie tylko z Komendy Stołecznej Policji - powiedział Mrozek.

Podkreślił, że olbrzymie wsparcie w poszukiwania włączyli się też eksperci z Komendy Głównej Policji i inne instytucje i służby, w tym wojsko i straż pożarna. - Tam gdzie zwracaliśmy się o pomoc, ta pomoc bardzo szybko do nas docierała - mówił.

Sobota była dziesiątą dobą poszukiwań 5-letniego Dawida z Grodziska Mazowieckiego.

Odjechał z ojcem

Rozpoczęły się one o północy 10 lipca, kiedy utratę kontaktu z dzieckiem i jego ojcem zgłosiła matka. Dawid zaginął w środę. Z domu rodzinnego w Grodzisku Mazowieckim zabrał go ojciec, około godziny 17 odjechali samochodem. Mężczyzna miał zawieźć dziecko do jego matki, która tymczasowo mieszkała w Warszawie, ponieważ małżeństwo nie mieszkało ze sobą.

Chwilę przed godziną 21 ojciec Dawida odebrał sobie życie. Jego samochód, szarą skodę fabię znaleziono w dzielnicy Łąki.

Kilka godzin później matka zgłosiła zaginięcie chłopca. O północy ruszyły poszukiwania.

Kluczowe w tej sprawie były cztery godziny pomiędzy odebraniem chłopca od dziadków o godzinie 17 w środę 10 lipca a śmiercią jego ojca około godziny 21 tego samego dnia. W tym czasie mężczyzna napisał między innymi do żony: "Nigdy nie zobaczysz swojego dziecka". To ostatni kontakt rodziców chłopca.

Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie informował, że matka nie podejmowała gwałtownych kroków w dniu zaginięcia dziecka, bo sądziła, że ta wiadomość to kolejna złośliwość ze strony męża.

"Największe poszukiwania w historii"

W poszukiwania chłopca od samego początku zaangażowano olbrzymie siły. Rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji zaznaczał, że brało w nich udział kilkuset policjantów, zarówno z komendy miejscowej, jak i z oddziału prewencji w Warszawie.

Jak dodał, w poszukiwania włączyli się również policjanci z Wydziału Poszukiwań Celowych Komendy Głównej Policji, którzy użyli specjalistycznego sprzętu, między innymi dronów i wozu poszukiwań celowych.

Rzecznik komendy stołecznej podawał, że to największe poszukiwania w historii polskiej policji. W akcji brał również udział śmigłowiec KGP z kamerą termowizyjną. W działania włączyli się także strażacy i Wojska Obrony Terytorialnej - 40 żołnierzy 65. batalionu lekkiej piechoty z Pomiechówka. Pomagali również płetwonurkowie.

Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce poinformowała rosyjskie media, że zaginiony pięciolatek z Grodziska Mazowieckiego to obywatel Rosji.

Ojciec Dawida miał prawa rodzicielskie.

kz, PAP, ran/gp

Podziel się:

Bądź na bieżąco:

Let's block ads! (Why?)


https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMidmh0dHBzOi8vdHZud2Fyc3phd2EudHZuMjQucGwvaW5mb3JtYWNqZSxuZXdzLHByYXdkb3BvZG9iaWVuc3R3by1ncmFuaWN6YWNlLXotcGV3bm9zY2lhLXplLXRvLTUtbGV0bmktZGF3aWQsMjk1MTg3Lmh0bWzSAQA?oc=5

2019-07-20 14:51:42Z
52781759003929

Bagikan Berita Ini

0 Response to ""Prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że to 5-letni Dawid" - Okolice - TVN24"

Post a Comment

Powered by Blogger.