W czwartek mija ósma doba poszukiwań pięcioletniego Dawida Żukowskiego. Policja wciąż przeczesuje okolicę wzdłuż trasy, którą pokonał ojciec Dawida w środę 10 lipca. Przesłuchano już kilkudziesięciu świadków – rodzinę, znajomych i kolegów z pracy Pawła Ż., ojca Dawida. Wiadomo, że dwukrotnie zeznawała w tej sprawie 32-letnia matka dziecka.
Justyna Poznańska, psycholog śledczy, profiler ARCHIWUM PRYWATNE
Kamil Siałkowski: Dziś cała Polska zadaje sobie pytanie: gdzie jest Dawid?
Justyna Poznańska, psycholog śledczy, profilerka: – Po tygodniu od zaginięcia chłopca szansa na znalezienie go żywego niestety drastycznie spada. Obawiam się, że w tym przypadku finał może okazać się tragiczny.
Jakie hipotezy analizuje dziś polska policja?
– W tego typu przypadkach policja i inne służby są skoncentrowane na kilku wersjach śledczych. Niedopuszczalne byłoby poszukiwanie zaginionej osoby tylko w jednym, konkretnym obszarze. Stąd działania policji są zakrojone na szeroką skalę od samego początku. To oczywista procedura. Analiza i zbieranie danych są procesem ciągłym, dynamicznym.
Która wersja śledcza jest najbardziej prawdopodobna?
– Wiadomość, którą ojciec Dawidka napisał do matki chłopca, o treści „Już nigdy nie zobaczysz syna”, oraz jego udana próba samobójcza wskazują na wysokie prawdopodobieństwo dokonania przez mężczyznę tzw. samobójstwa rozszerzonego.
Samobójstwa rozszerzone najczęściej są zapowiadane przez sprawców, forma jest mniej lub bardziej dosłowna – mogą to być np. wypowiedzi o treści rezygnacyjnej lub groźby, jak w tym przypadku.
Była groźba i co po tym?
– Samobójstwo rozszerzone polega na dokonaniu zabójstwa (w tym wypadku chłopca) poprzedzającego śmierć samobójczą sprawcy, ale zamiar dokonania zabójstwa istnieje już co najmniej w chwili powzięcia zamiaru zamachu samobójczego. Czas ani miejsce dokonania obu czynów nie są tak istotne jak związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy nimi.
A jeśli mówimy o samobójstwie rozszerzonym, to często występuje tzw. zadośćuczynienie pośmiertne wobec bliskich ofiar. Możliwe, że ojciec po prostu pochował chłopca. Chciałabym jednak zaznaczyć, że są to hipotezy na podstawie przekazu medialnego. Nie mamy – jako opinia publiczna – pełnych danych.
Wygląda na to, że kluczowy wpływ na działania Pawła Ż. miał konflikt z żoną.
– Z ustaleń wynika, że sytuacja między małżonkami była niekorzystna. Ojciec chłopca jest przedstawiany jako osoba borykająca się z uzależnieniami, agresywna, stosująca przemoc. Niekorzystna sytuacja małżeńska i rodzinna mogły wywołać u ojca Dawidka zaburzenia adaptacyjne, co w połączeniu z innymi problemami mężczyzny natury finansowej, zawodowej lub innej być może wpłynęło na podjęcie przez niego decyzji o popełnieniu samobójstwa.
Jak wynika z badań, najwięcej samobójstw spowodowanych bywa zachwianiem równowagi psychicznej przez choroby psychiczne, depresję, alkoholizm, nerwice, stres itp. Często wymienia się „zawód emocjonalny”, porzucenie lub jego zapowiedź, czy zdradę. Powodem też może być wyjątkowo ciężka sytuacja ekonomiczna.
Analizując to, co już wiemy: ojciec Dawida wszystko zaplanował czy działał spontanicznie?
– Ojciec Dawidka mógł rozważać różne scenariusze, w tym mógł wcześniej myśleć o dokonaniu swojego samobójstwa i formie dokonania go. Z reguły jednak sam czyn jest działaniem impulsywnym, spontanicznym, często wystarczy jeden kluczowy, może ostatni i decydujący czynnik, który ostatecznie wpływa na podjęcie decyzji o dokonaniu czynu i jego realizację. Tak mogło być w tym przypadku.
Jakie dane na tym etapie ma już policja?
– Informacje zbierane są na bieżąco. Jestem pewna, że policja dysponuje już bardzo obszernymi danymi w tej sprawie. W takich sprawach nie ma przestoju. Ciągle napływają nowe informacje, które poddawane są szczegółowej analizie.
Jest analiza kryminalistyczna śladów zabezpieczonych w sprawie (ślady biologiczne, traseologia, mechanoskopia, daktyloskopia), a więc ślady fizykalne oraz analiza kryminalna, czyli na przykład analiza logowania telefonów czy billingów. W tej sprawie zapewne oba rodzaje analiz są już na zaawansowanym poziomie. Ich wyniki wpływają na podejmowanie dalszych kroków w akcji poszukiwawczej przez policję.
W przypadku zaginięć, a tym bardziej - jak w tym przypadku - zaginięcia kilkuletniego dziecka, zgłasza się bardzo duża liczba osób dostarczających informacji, które wymagają weryfikacji. Nawet jeśli niektóre z nich wydają się mało prawdopodobne, muszą zostać sprawdzone. Pamiętajmy, że zaginięcie jest zdarzeniem najtrudniejszym wykrywczo, często nawet pomimo licznych zebranych danych i wyników badań.
Siałkowski pisze z sądu - najważniejsze sprawy kryminalne z Warszawy
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMid2h0dHA6Ly93YXJzemF3YS53eWJvcmN6YS5wbC93YXJzemF3YS83LDU0NDIwLDI1MDA3MDMzLHBvc3p1a2l3YW5pYS1kYXdpZGEtenVrb3dza2llZ28tcHJvZmlsZXJrYS1tb3psaXdlLXplLW9qY2llYy5odG1s0gEA?oc=5
2019-07-18 14:30:38Z
52781755626503
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Poszukiwania Dawida Żukowskiego z Grodziska Mazowieckiego. Justyna Poznańska, psycholog śledczy, profiler: Możliwe, że ojciec pochował chłopca - Warszawa.Wyborcza.pl"
Post a Comment