Mamy wszystkie służby poinformowane, jaka jest procedura. Mamy zinwentaryzowane wszystkie możliwe łóżka w oddziałach zakaźnych. Mamy wdrożone procedury z sanepidem - zapewniał Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował na konferencji prasowej, że na razie nie ma żadnego potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce. Zaznaczył jednak, że wobec kilkunastu osób są takie podejrzenia. - Na razie nie potwierdziliśmy ani jednego - powiedział.
- To pokazuje skalę, która nie jest w tej chwili jakaś ogromna. Oczywiście będzie ona rosła i do tego trzeba się przygotować - dodał.
- Scenariusz hipotetyczny na pewno będzie wyglądał tak, że w pewnym momencie któryś z tych pacjentów, który ma podejrzenia, się potwierdzi. Wtedy wyjdziemy do państwa i powiemy: "Mamy pierwszy przypadek wirusa", co niewiele zmieni w naszym postępowaniu. Bo nadal będziemy te procedury mieli wdrożone, nadal będziemy tych pacjentów z podejrzeniem hospitalizowali i badali, tyle że będziemy wiedzieli, że jeden z nich jest faktycznie zakażony tym wirusem - mówił Szumowski.
Minister zdrowia poinformował, że "w ciągu najbliższego dnia lub dwóch będziemy mieli testy w Polsce, które będą mogły potwierdzić, że to jest ten wirus". Obecnie próbki do badań pobierane w Polsce wysyłane są do laboratoriów za granicą.
- Żeby testy były wiarygodne, powinny być robione w certyfikowanych laboratoriach, które potrafią to zrobić. To są duże szpitale zakaźne, to są laboratoria sanepidu - zaznaczył.
Szumowski był również pytany o maseczki ochronne. - Maseczki nie ochronią nas w takiej populacyjnej skali. Po pierwsze większość ludzi nie umie używać maseczek i zakłada je nie tak jak powinno i posługuje się nimi nie tak jak powinno. Maseczki tak naprawdę mogą pomóc, jeżeli nosiłby je chory, bo wtedy drogą kropelkową nie rozsiewa tych wirusów aż tak daleko bądź personel, który działa blisko, na centymetry z pacjentem - mówił. - Natomiast na ulicy to jest raczej taka ochrona dla nas psychiczna niż realna ochrona przed wirusem - dodał.
"Bądźmy rozsądni. Nie zalewajmy szpitali zwykłymi infekcjami"
Zaapelował również, by pacjenci nie szturmowali szpitali bez uzasadnionej przyczyny. - Ta sytuacja może być groźna dla innych pacjentów. Bądźmy rozsądni, bo jeżeli zalejemy zwykłymi infekcjami oddziały zakaźne, wtedy ci pacjenci, którzy naprawdę tych oddziałów potrzebują mogą mieć poważne problemy - mówił.
- Jeżeli ktokolwiek miał w ciągu 14 dni kontakt z Chinami lub też z kimś, kto przebywał w Chinach i ma infekcję, to znaczy 38 stopni gorączki, kaszel, duszność, wtedy powinien się zgłosić do oddziału zakaźnego. Nie wtedy, kiedy ma infekcję, a nie miał kontaktu i nie wtedy, kiedy miał kontakt, a nie ma infekcji - wyjaśnił.
- Jeżeli ktoś trafił do szpitala wczoraj, czy trafia w tej chwili do szpitala, to zostaną pobrane próbki. Czas informacji zwrotnej to jest 48 godzin do 72 godzin. W tym czasie pacjent przebywa na obserwacji w szpitalu - powiedział.
"Dmuchamy na zimne"
Minister zdrowia uspokajał, że "grypa rokrocznie zbiera znacznie większe żniwo i liczba osób zakażonych grypą jest znacznie większa niż predykcja zakażenia wirusem z Wuhanu".
- Jesteśmy w tej chwili gotowi. Mamy wszystkie służby poinformowane, jaka jest procedura. Mamy zinwentaryzowane wszystkie możliwe łóżka w oddziałach zakaźnych. Mamy wdrożone procedury z sanepidem, co zresztą ostatnie przypadki podejrzeń pokazują - zapewniał. Dodał, że na razie nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce, ale "dmuchamy na zimne".
Kolejne przypadki zachorowań na koronawirusa
28.01| Kolejne przypadki zachorowań na koronawirusa i kolejny kraj, do którego wirus dotarł. Tym razem tuż obok nas, do Niemiec. W Polsce jak na razie spokojnie. Służby monitorują sytuację i uspokajają, zalecając przestrzeganie zasad higieny.
TVN24
Koronawirus pojawił się w w grudniu ubiegłego roku w mieście Wuhan, które jest stolicą prowincji Hubei w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych, potwierdzono ponad 6 tysięcy zarażeń i 132 zgony spowodowane wirusem. Chińskie władze praktycznie odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan i wprowadziły ograniczenia w przemieszczaniu się w szeregu okolicznych miast.
Mimo to wirus przedostał się poza granice Chin. Jak dotychczas jego przypadki potwierdzono w 16 innych państwach, w tym dwóch europejskich - we Francji i w Niemczech.
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMieGh0dHBzOi8vdHZuMjQucGwvcG9sc2thL2tvcm9uYXdpcnVzLW1pbmlzdGVyLXpkcm93aWEtdXNwb2thamEtaS1hcGVsdWplLWJ5LW5pZS1zenR1cm1vd2FjLXN6cGl0YWxpLWJlei1wcnp5Y3p5bnktMzU0NjEyONIBAA?oc=5
2020-01-29 11:13:00Z
52782086987476
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Minister zdrowia uspokaja i apeluje, by nie szturmować szpitali bez przyczyny - TVN24"
Post a Comment