To ważne wydarzenie dla mieszkańców Płocka, zwłaszcza tych, którzy należą do różnych mniejszości - mówił w sobotę Mateusz Goździkowski, współorganizator Marszu Równości w tym mieście. W sobotę pochód przeszedł ulicami tego miasta po raz pierwszy. Podczas przemarszu doszło do przepychanek kontrmanifestantów z policjantami.
W sobotę po południu w Płocku odbył się Marsz Równości pod hasłem "Płock napędza równość!", organizowany po raz pierwszy w tym mieście przez środowiska LGBT. W pobliżu miejsca zbiórki swój wiec zorganizowali kibice i Młodzież Wszechpolska. Jak informował reporter TVN24, podczas marszu doszło do incydentu, gdy w czasie przepychanek z policją jeden z kontrmanifestantów został obezwładniony przez funkcjonariuszy.
Gośćmi marszu byli między innymi europosłowie Robert Biedroń, Rasmus Andresen z Niemiec i Julie Ward z Wielkiej Brytanii, a także przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty.
"Lewica zawsze jest solidarna z tymi, którzy są wykluczani"
Przed rozpoczęciem marszu odbyło się spotkanie europosłów z przedstawicielami polskich organizacji LGBT. Tematem – jak informowali organizatorzy - było m.in. "wsparcie, jakiego Parlament Europejski mógłby udzielić w przeciwdziałaniu nienawiści i przemocy wobec osób LGBT w Polsce".- Jesteśmy dzisiaj w Płocku, bo lewica zawsze jest solidarna z tymi, którzy są wykluczani, dyskryminowani, którzy są marginalizowani - powiedział lider Wiosny Robert Biedroń. Jak podkreślił, "lewica zawsze będzie stała w obronie tych, którzy są poniżani, w kierunku których lecą kamienie, którzy dzisiaj muszą dostać mocne wsparcie".
- Dzisiaj przedstawiamy Polkom i Polakom "Pakiet przeciw przemocy" - oświadczył lider Wiosny. - Chcemy, żeby został złożony w pierwszych miesiącach, kiedy lewica dostanie się do polskiego parlamentu - dodał.
Założenia projektu zostały wypisane na transparencie zaprezentowanym na konferencji. Są nimi: edukacja antyprzemocowa, szersza ochrona prawna przed nienawiścią, obowiązek czyszczenia portali z hejtu, szkolenia antyprzemocowe oraz natychmiastowa izolacja sprawcy przemocy domowej.

"Idziemy pod hasłami tolerancji, równości, wolności"
Głos zabrał także Czarzasty. - Jesteśmy za otwartością, jesteśmy przeciwko przemocy, jesteśmy tu po to, żeby być z ludźmi, którzy kochają być ze sobą razem, którzy chcą być ze sobą, którzy są uśmiechnięci, którzy są zadowoleni, którzy po prostu są dla nas ważni - przekonywał.
- Myślę, że to ważne wydarzenie dla mieszkańców Płocka, zwłaszcza tych, którzy należą do różnych mniejszości. Idziemy pod hasłami tolerancji, równości, wolności i przeciw mowie nienawiści. Ma być kolorowo, pozytywnie i radośnie. Chcielibyśmy, żeby było też bezpiecznie - powiedział przed rozpoczęciem pochodu Mateusz Goździkowski, współorganizator wydarzenia.
Marsz Równości i kontrmanifestanci w Płocku
Uczestnicy manifestacji mieli transparenty z napisami: "Mąż mojego syna to moja rodzina", "Bądź z nami, czyń równość - rodzice osób LBGTQIA", "Kochane dzieci, idziemy po nasze prawa obywatelskie".
Kontrmanifestanci, których kordonem oddzielali od marszu policjanci, przynieśli transparenty z hasłami: "Rodzina tak, deprawacja nie", "Dość sponsorowanej z zagranicy propagandy LGBT", "Homoseksualiści chcą seksedukować Twoje dzieci. Powstrzymaj ich".Marsz wyruszył w sobotę przed godziną 15 z placu na ul. Nowy Rynek w centrum Płocka, by przejść ulicami miasta na tamtejszą starówkę. Później przed płockim Urzędem Miasta ma się odbyć konferencja prasowa m.in. z udziałem europosła Andresena.
W miejscu zbiórki płockiego Marszu Równości oraz na jego trasie zgłoszono wcześniej kilka zgromadzeń, między innymi w obronie tradycyjnych wartości. Według zgłoszeń w zgromadzeniach tych uczestniczyć ma 20 do 40 osób.
Organizatorzy płockiego Marszu Równości ogłosili swą inicjatywę w lipcu na jednym z portali społecznościowych – w zgłoszeniu planowali udział do 500 osób.

Głosy sprzeciwu wobec płockiego Marszu Równości i reakcja prezydenta miasta
Honorowy patronat nad wydarzeniem objął prezydent miasta Andrzej Nowakowski (PO). W piątek zapowiedział, że z uwagi na "wcześniej podjęte plany" sam nie weźmie jednak udziału w przemarszu.
Kilka dni temu 46 płockich naukowców i prawników, lekarzy, artystów, duchownych oraz opozycjonistów z okresu PRL, wystosowało List Otwarty do prezydenta Płocka, w którym napisali, że "z niedowierzaniem i smutkiem" przyjęli informację, iż zdecydował się on objąć honorowym patronatem Marsz Równości i zaapelowali jednocześnie o wycofanie tego patronatu.
Autorzy wspomnieli m.in. o incydentach podczas tego typu wydarzeń w innych miastach, podkreślając, że np. "w Gdańsku sparodiowano katolicką procesję Bożego Ciała, w miejsce monstrancji wstawiając obsceniczny rysunek", a "w Warszawie aktywista ruchu LGBT 'odprawił tęczową mszę' w towarzystwie 'ministranta' z durszlakiem na głowie".
Nowakowski w liście udostępnionym mediom odpowiedział sygnatariuszom apelu, że Marsz Równości odbędzie się w Płocku, ponieważ jego organizatorzy dopełnili wszystkich formalności, by "publicznie wyrazić stanowisko w ważnych dla siebie sprawach", a "chcą przede wszystkim przypomnieć zasadę, która powinna towarzyszyć nam w codziennym życiu: równość wszystkich ludzi wobec prawa".
Autor: akr//rzw//kwoj / Źródło: PAP, TVN24
https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMigQFodHRwczovL3d3dy50dm4yNC5wbC93aWFkb21vc2NpLXota3JhanUsMy9wbG9jay1waWVyd3N6eS1tYXJzei1yb3dub3NjaS1vYmVjbmktcm9iZXJ0LWJpZWRyb24taS13bG9kemltaWVyei1jemFyemFzdHksOTYwMDg5Lmh0bWzSAQA?oc=5
2019-08-10 15:37:00Z
52781785841737
Bagikan Berita Ini
0 Response to "Płock. Pierwszy Marsz Równości, obecni Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty - TVN24"
Post a Comment